Dziewczyna z internetu
4.lipiec 2016W internecie każdy znajdzie przyjemność...
Dość wcześnie stałem się aktywny seksualnie. Swój "pierwszy raz" przeżyłem w wieku 17 lat i raczej nigdy nie narzekałem na brak powodzenia wśród dziewczyn. Na szczęście natura obdarzyła mnie dość dobrymi predyspozycjami; jestem dość wysoki i (podobno!) niebrzydki. Do tego bardzo lubię sport, więc mogę pochwalić się dość dobrą, wyrzeźbioną sylwetką. Dziś mam prawie 30 lat. Tylko raz w życiu zdarzyło mi się być w poważnym, trwałym związku, ale dość szybko się to skończyło. Przeżyłem zatem mnóstwo przygód z różnymi dziewczynami które poznawałem na najróżniejsze sposoby, Prowadzę dość bogate życie towarzyskie, często chodzę na imprezy – nie brakuje mi zatem okazji do poznawania nowych ludzi. W pewnym momencie zdałem sobie jednak sprawę z tego, że zwyczajnie zaczynam się nudzić. Całe to poznawanie nowych dziewczyn i przeżywanie z nimi przygód trwających nie więcej niż jedną noc stało się dość rutynowe, więc postanowiłem, że będę szukał czegoś innego. Postanowiłem spróbować kogoś przez internet. I to był naprawdę strzał w dziesiątkę.
W sieci działa mnóstwo stron, na których dość łatwo można poznać nowe osoby. Jakoś nigdy nie interesowałem się nimi bardziej – nie miałem na to czasu. Zdecydowałem się jednak na skorzystanie z takich możliwości, więc założyłem konta na kilku z nich. Początki nie były łatwe, bo za bardzo nie wiedziałem, jak w ogóle się nimi posługiwać. Szybko jednak nawiązałem znajomość z paroma dziewczynami z mojej okolicy. Jedna z nich szczególnie przypadła mi do gustu: Monika. Od razu wpadły mi w oko jej zdjęcia – wysoka, szczupła brunetka z idealną figurą. Co prawda nic w jej profilu nie sugerowało, że miałaby ona szukać przygody na jedną noc – ale przecież facet z takim doświadczeniem jak ja bez problemu sobie z tym poradzi. Pisałem z Moniką przez kilka tygodni, stopniowo zdobywając jej zaufanie i sympatię. W pewnym momencie zaczęła przysyłać mi coraz więcej swoich zdjęć, wśród których znalazły się także te bardziej "niegrzeczne". Uznałem, że nadszedł czas, żeby spotkać się z nią na żywo.
Umówiliśmy się w jednej z moich ulubionych kawiarni na mieście. Przyszła, ubrana w piękną, bardzo wyzywającą sukienkę – pierwszy sygnał, że dobrze zrozumiała moje intencje. Spędziliśmy razem naprawdę świetne popołudnie. Zjedliśmy obiad, potem zabrałem ją do klubu trochę potańczyć. Koniec końców, wylądowaliśmy w moim łóżku. Przyznam, że po tak wielu latach mam już dość duże wymagania wobec moich partnerek łóżkowych, a Monice udało się naprawdę dobrze je spełnić. Kochałem się z nią przez kilka godzin; nigdzie się nie śpieszyliśmy, więc pozwoliliśmy sobie na dłuższą grę wstępną i po prostu cieszenie się seksem. Po wszystkim okazało się, że ona też szukała przygody na jedną noc i raczej nie była zainteresowana dłuższym związkiem. Od tego czasu naprawdę przekonałem się do internetowych portali randkowych, bo na własnej skórze zobaczyłem, że mogą one być niezwykle przydatne w skutecznym uwodzeniu i poznawaniu nowych dziewczyn. Jeżeli ktoś szuka dla siebie takich właśnie jednorazowych przygód, to serdecznie polecam mu tego typu miejsca w internecie.
I Ty możesz znaleźć swoją dziewczynę z internetu, wystarczy być na flirtranki.pl !!