Listonosz
17.marzec 2017Jestem młodą kobietą, która uwielbia przygody, zwłaszcza te erotyczne. Wszyscy wiedzą, że nie mam szczególnych oporów i lubię się zabawić, także z obcymi facetami. Ostatnio jednak moją uwagę przykuł nowy listonosz na naszym osiedlu.
Listonosz, który mnie odwiedzał był niezwykle seksowny i wyobraźni snułam wizje tego jak mnie rucha. Niestety on zdawał się nie zwracać na mnie szczególnej uwagi. Zaczynałam mieć na jego punkcie obsesję, śnił mi się po nocach i wiedziałam, że po prostu muszę go mieć. Szybko wpadłam za świetny pomysł w jaki sposób zaciągnąć go do łóżka, choć nie wiedziałam, czy się powiedzie.
W jednym ze sklepów internetowych zamówiłam sobie paczkę, dzięki czemu wiedziałam, że dwa dni później listonosz mnie odwiedzi. Dzień wcześniej zadzwoniłam na pocztę i poprosiłam aby listonosz przyniósł ją na samym końcu, bo będę do późna w pracy. Nie chciałam przecież żeby rozpraszała go myśl o wciąż niedoręczonych przesyłkach. Miły pan powiedział, że przekaże prośbę listonoszowi i na pewno się zgodzi. Mój plan przebiegał póki co pomyślnie.
W dniu kiedy miała zostać dostarczona przesyłka ubrałam się w swoją ulubioną koronkową bieliznę na specjalne okazje. Miałam zamiar zaliczyć tego przystojniaka, a taki strój z pewnością może w tym bardzo pomóc. Na wierzch narzuciłam tylko kusy, jedwabny szlafroczek i czekałam na mojego ulubionego listonosza.
Kiedy późnym popołudniem usłyszałam dzwonek do drzwi adrenalina natychmiast mi podskoczyła, a cipka zaczęła niemalże pulsować z radości. Otworzyłam i poprosiłam, żeby pan listonosz wszedł na chwilkę do środka bo jestem nieubrana, a chciałabym sprawdzić zawartość paczki.
Uśmiechnął się uroczo i powiedział, że nie ma problemu bo i tak już skończył pracę. Usiadł na kanapie, a ja zaproponowałam mu szklankę wody. Kiedy mu ją podałam przed jego oczami zaczęłam rozpakowywać paczkę, ukazując przy tym wszystkie swoje wdzięki. Szlafrok doskonale odsłaniał moje piersi i zgrabną pupę. Ukradkiem zerkałam na niego i widziałam, że raczej nie będzie w stanie się mi oprzeć.
Kiedy z paczki wyciągnęłam pokaźnych rozmiarów wibrator, pan listonosz szeroko otworzył usta. Udając, że tego nie widzę powiedziałam: „wygląda w porządku, ale jeszcze sprawdzę czy na pewno działa”. Włączyłam wibrator, zrzuciłam szlafrok, delikatnie zsunęłam swoje koronkowe majtki i usiadłam na stoliku naprzeciwko listonosza. Polizałam wibrator, po czym wsunęłam go sobie wprost do mojej szparki, obserwując jak kutas listonosza niemal rozsadza mu spodnie.
Po chwili wstał, rozpiął swoje spodnie i zapytał: „Może woli pani spróbować prawdziwego kutasa?”, podszedł bliżej i wsadził mi go do buzi. Byłam tak zachwycona tym, że mój plan się powiódł, że bez opamiętania ssałam go aż sam się wyrwał. Rozebrał się, a ja zobaczyłam, że dokładnie tak jak sobie wyobraziłam, jego ciało jest cudownie zbudowane. Wyciągnął wibrator z mojej szparki, poprosił abym położyła się na łóżku i wszedł we mnie najgłębiej jak to możliwe. Był gruby, nabrzmiały i gorący. Wbijał się we mnie raz po raz, jednocześnie starając się dopieszczać moją łechtaczkę. Szybciej niż się tego spodziewałam pochłonął mnie orgazmiczny raj.
Widząc, że odpływam, listonosz nachylił się nad moją twarzą i spuścił się na nią. Byłam w siódmym niebie! O tym przez tak długi czas marzyłam i w końcu się udało! Listonosz został jeszcze na drugi i trzeci orgazm, a później odwiedzał mnie od czasu do czasu.
Nie musisz podrywać listonosza, piękne chwile możesz też przeżyć z kimś poznanym na portalu erotycznym, dodaj zdjęcie i szukaj swego ideałuwśród naszych użytkowniczek i użytkowników!