Prezent walentynkowy
14.luty 2023Nina na Walentynki przygotowała dla Michała prezent, który był prezentem również dla niej. Kupiła śliczny czarny, koronkowy gorset z czerwonymi kokardkami przy dekolcie i zapięciach do pończoch oraz prawdziwe nylonowe pończochy.
W tym roku Walentynki wypadały w piątek, więc wiedziała, kiedy będzie mogła mu dać swoją niespodziankę. Mąż wracał później niż ona, bo jadł obiad z klientem. Naszykowała wino i kieliszki, pogasiła w mieszkaniu większość świateł i przebrała się. Kiedy Michał wrócił do domu, odczekała aż wejdzie do pokoju, a potem wyszła z kuchni z winem.
Powiedziała – „Dzień dobry, kochanie. Szczęśliwych Walentynek.”
Odwrócił się do niej i zobaczyła, że oczy mu rozbłysły z radości. Podszedł do niej szybko, objął ją i mocno pocałował. Schrypniętym z podniecenia głosem, powiedział:
„Hmmm, dzień dobry, kochanie. A myślałem, że mój prezent będzie najlepszy.”
Zaśmiała się z zadowoleniem. – „A co dla mnie masz?”
Zawahał się – „Pamiętasz, jak rozmawialiśmy kiedyś o tym, że chciałabyś spróbować młodego kutasa… Pomyślałem, że moglibyśmy spróbować…”
Zaskoczona wciągnęła gwałtownie powietrze do płuc. To prawda, rozmawiali, ale myślała, że to żarty. Nie spodziewała się, że wspomni o tym w Walentynki.
„Zaprosiłem na dzisiaj takiego jednego. Ale jak nie zechcesz, to mu powiem, że nieaktualne.”
Nina zagryzła wargę i z zastanowieniem zapytała – „A ty byś chciał to zobaczyć?”
Serce zaczęło jej bić szybciej, a na twarzy poczuła gorąco.
„Ale tylko, jeśli ci się spodoba.” – zastrzegł szybko, ale zobaczyła w jego twarzy błysk pożądania, który powiedział jej wszystko.
Musiała sama przed sobą przyznać, że też się podnieciła.
„To się zgadzam, ale tylko, jeśli ty będziesz przy tym cały czas.” – powiedziała.
„Dobrze, popatrzę, ale nie będę się zbliżał. Okej?”
W tym momencie zadzwonił dzwonek do drzwi. Michał spojrzał na Ninę jeszcze raz i poszedł otworzyć. Usiadła na sofie i złapała kieliszek z winem, bo ze zdenerwowania zatrzęsły jej się nogi. Wypiła duszkiem. Jej mąż wszedł pierwszy, a za nim chłopak, który miał nie więcej niż 20 lat. Michał wskazał tamtemu fotel, a sam stanął przy drzwiach.
Powiedział – „Nina, daj naszemu gościowi coś do picia.”
„Whisky?” – zapytał tamtego. Młody skinął głową.
Nina wstała, czując na sobie wzrok mężczyzn. Miała na sobie tylko gorset, pończochy i szpilki. Cipkę ogoliła tak, że zostawała mała kępka włosów przy szparce. Umalowała się starannie. Nalewała zamówione drinki i czuła spojrzenie młodego na gołym tyłku. Podała szklankę mężowi i złapała jego wzrok, nakazujący zajęcie się „gościem”. Uśmiechnęła się pod nosem. Podeszła do młodego i ukucnęła przed nim z rozchylonymi kolanami, podając mu szklankę. Pokazała mu rozłożoną cipkę. Potem osunęła się na kolana. Przesunęła dłońmi po jego kolanach aż do rozporka. Rozpięła go i pieszczotliwie wyciągnęła kutasa. Wypił swojego drinka jednym haustem.
Klęczała z wypiętym gołym tyłkiem. Rękoma opierała się na jego kolanach, a ustami otuliła naprężony, duży członek. Obejmowała go wargami i pieściła językiem, a on od razu zaczął puszczać kropelki śluzu. Zlizywała je i pieściła go dalej. W pewniej chwili stęknął, przesunął do brzegu fotela i wbił jej kutasa głębiej do gardła.
Złapała jego biodra, żeby się odepchnąć, ale nie miała na to szansy. Był wystarczająco silny, żeby przytrzymać jej głowę i pieprzyć usta aż do spełnienia. Szarpał jej głową tak, że naciągał na siebie gwałtownie jej gardło. Jakby to ona jego pieprzyła. Była wystraszona i dławiła się. Z oczu zaczęły lecieć jej łzy i zasmarkała się. Trwało to krótką chwilę. Zaczęła mocniej protestować, ale wtedy zaczął się spuszczać. Na szczęście poluzował uchwyt na jej głowie, więc się odsunęła. Sperma poleciał częściowo do jej buzi, a reszta na twarz. Łapała powietrze, siedziała na swoich piętach i patrzyła do góry w jego oczy. Dyszał ciężko i trzymał garścią kutasa.
W końcu wystękał – „Ja pierdolę. Jaka super kurwa. Mam ochotę cię rżnąć i rżnąć.”
Michał odezwał się cichym głosem – „To rżnij. Chcę popatrzeć.”
Tamten spojrzał na Ninę, uniósł biodra i ściągnął spodnie. Wytarła przez ten czas chusteczką nos i oczy, rozmazując makijaż. Zdjął buty i skarpetki, a potem usiadł głębiej w fotelu. To był bujany fotel z giętkimi, sprężynującymi poręczami, które przechodziły w nogi. Kiedy młody się rozsiadł, kazał jej wylizać sobie kutasa i jądra. Michał położył na ławie obok nich prezerwatywy. Wzięła jedną i założyła na sterczący znowu członek.
Złapał ją za włosy i powiedział – „No, nadziewaj się, dziwko. Czas na jazdę twojego życia. Wyrucham cię, jak nikt dotąd.”
Był bardzo młody, więc wiedziała, że kutas stanie mu po każdym spuszczeniu. A spuszczać się może całą noc, jeśli się podnieci. Miał dużego, grubego kutasa i miała ochotę poczuć go w sobie. Wstała, okraczyła go, wsuwając nogi w przestrzeń między siedziskiem a podłokietnikami i nadziała się. Kiedy nakierowała czubek jego penisa na cipkę, oblizał usta. Był cały czas mocno podniecony. Zadrżała z podekscytowania.
Czuła, że przeżyje bardzo ciekawą noc. I że ta noc dopiero się zaczyna.
Siadała na nim powoli, czując jak pomału ją wypełnia. Potem zaczęła ruszać biodrami, układając go dokładniej w sobie. On nie był taki zmysłowy i cierpliwy. Schwycił ją za pośladki i zaczął podrzucać w szaleńczym tempie. Opadała na niego twardo, aż obijała się łechtaczką o nasadę członka. Na tyłku czuła podskakujące jądra. Podnosił ją tak wysoko, że aż przy wejściu do pochwy czuła jego czubek.
Za mocno i za gwałtownie.
Michał widział obcego penisa wnikającego w cipkę żony i z zazdrością ściskał swojego coraz mocniej. Obserwował, jak Nina się podnieca. Starał się nie jęczeć i wytrzymać do jej orgazmu.
Pochyliła się trochę w stronę młodego i oparła biustem o jego twarz. Złapał ręką za gorset, zsunął go, odsłaniając piersi i wpił się w jeden ustami. Przestał nią tak szaleńczo podrzucać. Ruszała biodrami w swoim tempie.
Ruchali się chwilę w milczeniu. Potem Nina poczuła przypływ gorąca i znajome drżenie. Odchyliła głowę i zajęczała. Trzymała się oburącz za oparcie fotela i kiwała nim razem z nimi. Jechali pierwszą klasą prosto do szczytowania. Złapał ją garściami za biodra, wbijając boleśnie paznokcie w skórę, ale była tak mocno podniecona, że nawet to je zwiększało.
Dochodziła.
Jeszcze jeden ruch… i jeszcze… i jeszcze….
I odleciała. Krzyknęła, zaczęła się wić, cipka zalewała się sokiem, pod powiekami zobaczyła rozbłyski i rozpadła się.
Michał widząc to, wytrysnął spermą w swoją rękę. Młody spuścił się w cipce jego żony.
Kiedy w końcu zeszła z niego, zdjęła delikatnie prezerwatywę i schyliła się, żeby ją położyć na podłogę obok fotela.
Nie zdążyła się wyprostować, kiedy chwycił ją w pasie, docisnął do podłogi i kazał uklęknąć. Klepał ją po pupie, gładził po nogach i dyszał. Podniecił się znowu bardzo szybko. Kutas stanął mu, zanim zdążyła się obejrzeć. Uklęknął za nią i przejechał czubkiem między pośladkami.
Powiedziała łamiącym się głosem – „Gumka.” – a on wziął z ławy kolejną prezerwatywę i ją szybko włożył.
Wepchnął potem kutasa do cipki jednym zdecydowanym, gwałtownym ruchem. Aż stęknęła. I od razu zaczął pieprzyć, narzucając takie tempo, jakby się gdzieś spieszył. Klęczała przodem do męża, więc spojrzała na niego, kiedy młody złapał ją za włosy, żeby dociągać się mocniej.
Michał patrzył jej w oczy. Siedział na krześle z ręcznikiem na kolanach. Wiedziała, że pod nim trzyma kutasa w garści i spuszcza się. Ten widok i uczucie rozkosznego tarcia, wypełniania, ruchu w cipce, świadczące o podnieceniu tamtego, uczucie wykorzystania i oddawania się, sprawiły, że znowu się podniecała.
Jednak młody postanowił zabawić się inaczej. Po pieprzeniu w tej pozycji, obmacywaniu jej nóg i tyłka i wyściskaniu cycków, chciał spróbować czegoś innego. Wyjął kutasa i naprowadził czubek na jej odbyt. Przestraszyła się, bo nie była posmarowana żadnym nawilżaczem. Kiedy zaprotestowała, klepnął ją w tyłek i splunął między pośladki. A potem wbił się w pupę, bez dania jej choćby chwili na przygotowanie. Wrzasnęła z bólu. Michał się wyprostował. Ale potem zajęczała z przyjemności, bo jej rozkosz szybko wzrosła i zmniejszyła ból.
Sięgnęła pod spód i złapała go za jądra, pieściła je, pocierała nimi o swoją cipkę, drażniąc dodatkowo łechtaczkę. Pieprzył ją egoistycznie, a ona starała się nakierować jego ręce na swoje piersi i brzuch, by je dotykał i pieścił. Uniosła się, wyprostowała i złapała rękoma na jego głowę, odchylając swoją tak, żeby całował jej szyję. Gładziła jego nogi i dociągała tyłek do siebie.
Pchnął ją i ponownie wylądowała na czworaka. Trzymał ją za biodra i dociągał do siebie. Nie interesowały go pieszczoty. Był tak podniecony, że chciał sobie poruchać i się spuścić. Wykorzystywał ją do spełnienia swoich fantazji. Pozwoliła mu na to, bo oni jego też wykorzystywali. Zamknęła oczy i starała się czuć całym wnętrzem ruch kutasa.
Pieprzył ją coraz szybciej. Mocniej dobijał się do pośladków. Poczuła, jak pupa się jej otwiera, staje się gorąca, cipka pulsuje i wilgotnieje. Wiedziała, że zaraz będzie miała kolejny orgazm. Wygięła plecy i zajęczała przeciągle. Po chwili zaczęła się rzucać i zalewać sokami w kolejnych spazmach. Znowu odlatywała. Młody ruszał się jak maszyna. Jak pies ruchający sukę.
Zaczął przeciągle wyć – „Uuuuuch.” I dobił się ostatni raz. W tym samym czasie ona też krzyknęła i straciła świadomość.
Ocknęła się, leżąc na podłodze. Michał rozmawiał z młodym, który poszedł do łazienki. Mąż podszedł do Niny i zajrzał między jej pośladki. Poczuła wilgoć wylewającą się z pupy.
„Hej, mała.” – powiedział – „Pękła gumka. Masz spermę w dupie.”
Oprzytomniała. Podniosła się trochę i spytała – „Myślisz, że jest zdrowy?”
„Zapytałem. Mówi, że nie robił nigdy testu, ale…” – Michał uśmiechnął się krzywo – „…uprawiał seks tylko z jedną dziewczyną.”
„Och!” – zdziwiła się – „Naprawdę?”
W tym momencie wszedł młody. Spojrzał na nich i speszył się. Nie miała zamiaru się na nim wyżywać. Podniosła się na kolana. Michał ukucnął za nią i zaczął rozpinać gorset, który się przekrzywił i zsunął.
Odpięła z przodu pończochy od gorsetu i zdjęła go. Kiedy podniosła się na nogi, pończochy zsunęły się na jej udach, więc jedyne co mogła zrobić, to je zdjąć. Postawiła jedną nogę na fotelu i zaczęła to robić. Potem przesunęła dłoń wzdłuż pięty i zsunęła pończochę ze stopy. Zrobiła z drugą to samo.
Młody podszedł do niej, stanął z tyłu i zaczął gładzić ją między nogami. Przesuwał palcami po mokrej cipce, aż do tyłka. To było bardzo miłe. Wypięła się i zamruczała. Michał odsunął się z powrotem na krzesło, które zajmował wcześniej. Poczuł, że czas na drugą rundę.
Kiedy była już całkiem naga, wyprostowała się i stanęła przodem do młodego. Złapał ją za tył głowy i dotknął ustami do jej ust. Rozchyliła wargi i pozwoliła, żeby wsunął język do środka. Nie bardzo wiedział co z tym zrobić. Zawadził zębami o jej zęby i wycofał się. Odsunął się i popchnął ja w kierunku sofy. Posadził ją na niej i uklęknął między jej rozchylonymi nogami. Palcami obu rąk rozsuwał szparkę, badał wargi cipki i łechtaczkę. Wsunął palec do środka. Dotknął ją tam językiem, a potem jęknął przeciągle. Zobaczyła, że jego kutas znowu stoi.
Przypomniała mu o gumce. Ubrała kutasa, drgającego niecierpliwie. Złapała się pod kolanami, rozłożyła nogi szeroko, unosząc jednocześnie je i kładąc się na kanapie. Przyjął zaproszenie z ochotą. Wspiął się i wbił kutasa do cipki. Zatrzymał się na chwilę. Tym razem postanowił więcej czuć i zapamiętać?
Pieprzył ją jeszcze kilka razy tej nocy, spuszczając się i znowu podniecając. Zużyli kilka prezerwatyw. Zalał jej spermą piersi. Miała kilka orgazmów.
To był wspaniały prezent Walentynkowy.
Wyszedł nad ranem. Michał potem pieścił, całował, umył i utulił do snu swoją żonę. Kochali się następnego dnia od rana, wspominając Walentynki i rozmawiając o tym, co czuli.
Szukasz partnera na seks? Zarejestruj się ZA DARMO na portalu erotycznym i poznaj kogoś już dziś!