Puszysta sąsiadka
2.kwiecień 2019Zawsze marzyłem o tym, żeby wyruchać moją sąsiadkę z naprzeciwka. Była puszystą kobietą z obfitym biustem. Mieszkała sama w domu naprzeciwko, a ja często ją podglądałem, np. kiedy latem opalała się na trawniku koło swojego domu albo kiedy wieczorami rozbierała się do spania.
Zawszę ją obserwowałem jak wychodziła z domu, jak jest ubrana i w ogóle... Codziennie marzyłem jak rucham moją tłuścioszkę w cyce i w dupsko a potem spuszczam się do buzi. A każdego ranka kutas bardzo bolał mnie od trzepania. Pewnego letniego poranka obudziłem się i jak zwykle pała mi stała jak słup telegraficzny, więc postanowiłem sobie ulżyć. Podszedłem do okna z nadzieją że zobaczę moją słodką sąsiadkę, lecz jej na podwórku nie było. Byłem zawiedziony tym widokiem, ale po chwili wszystko się zmieniło, kiedy spojrzałem w okno jej sypialni i przez otwarte szeroko drzwi balkonowe ujrzałem coś niesamowicie wspaniałego. Moja grubaska stała ubrana tylko w majtki przed lustrem i rozkosznie się przeciągała. Widziałem z daleka jak wypina przed siebie dwa ogromne cudowne cycuszki. Moja reakcja na ten widok była natychmiastowa i oczywista. Mój ,naprężony do granic wytrzymałości, kutas strzelił jak gejzer strumieniem gorącej spermy wprost na parapet nad którym do tej pory sterczał. Przez chwilę poczułem się jak w niebie, ale trzeba było się szybko ogarnąć bo moja matka zapukała do drzwi że śniadanie czeka na stole w kuchni. szybko wytarłem spermę z parapetu, schowałem kutasa, ubrałem się i zeszłem na śniadanko. Podczas jedzenia cały czas miałem przed oczami widok mojej tłuścioszki zalotnie przeciągającej się przed lustrem i marzyłem żeby ją tak zobaczyć jeszcze raz, ale tym razem z bliska. Pragnąłem tylko zobaczyć te dwa wspaniałe cyce i spuścić się na ich widok i nic więcej. Tylko tyle mi było potrzebne do pełni szczęścia, gdyż do tej pory nie poznałem smaku prawdziwego seksu i trzepanie gruchy na widok gołych kobiet było dla mnie pełnią satysfakcji seksualnej. A po drugie nie miałem nigdy śmiałości do kobiet i nie miałem do tej pory żadnej dziewczyny, a miałem już 24 lata.
Tego dnia wszystko się zmieniło o 180 stopni. W moich najskrytszych marzeniach i snach nie wyobraziłbym sobie, co tego dnia mi się właśnie przytrafiło. A wszystko zaczęło się tak niewinnie. Moja mama, która właśnie zabierała się tuż po śniadaniu za gotowanie obiadu poprosiła mnie ,bym poszedł do sąsiadki pożyczyć trochę mąki, bo jej zabrakło do zupy a nie chce jej się jechać 5 kilometrów do najbliższego sklepu. Wyszedłem więc z domu i udałem się na podwórko mojej ulubionej sąsiadki. Zadzwoniłem do drzwi, a serce w tym momencie waliło mi jak oszalałe, gdyż w podświadomości przeczuwałem że znów ujrzę na własne oczy coś podniecającego. Po chwili usłyszałem głos sąsiadki dobiegający z ogrodu - tu jestem Marcin. Odwróciłem się energicznie i zobaczyłem panią Monikę podlewającą kwiaty w ogrodzie. Była ubrana w krótkie czarne spodenki i białą koszulkę na ramiączka. Podszedłem bliżej, by powiedzieć po co przyszedłem, lecz gdy znalazłem w odległości dwóch metrów od niej język mi stanął w gardle i zaniemówiłem. Ujrzałem przed sobą piękne cudowne i ogromne cycochy i prześwitujące przez cienką bluzeczkę jak dwie wierze ogromne dwu centymetrowe suty. To był cudowny widok, lecz ja nie wiedziałem co powiedzieć i stałem jak wryty czując jak rośnie moje napięcie w spodenkach. - Słucham Cię - powiedziała do mnie i zalotnie się uśmiechnęła. Z bliska była jeszcze piękniejsza choć miała tych parę kilogramów więcej, to jednak mi się podobała nadzwyczajnie, gdyż uwielbiam puszyste kobitki a ona jest dla mnie ideałem! pani Moniko - wreszcie wykrztusiłem z siebie - mama mnie wysłała do pani, żebym poprosił panią.... - mów mi po prostu Monika. OK? - przerwała mi w pół zdania - Dobrze....odrzekłem niepewnie - może pani...to znaczy możesz nam pożyczyć trochę mąki bo mama gotuje obiad i jej zabrakło.. - Ok. nie ma sprawy Marcin. Tylko dokończę podlewać kwiaty i pójdziemy po mąkę - po czym odwróciła się tyłem do mnie i ujrzałem dwa pulchne półdupki rytmicznie falujące w rytmie jej kroków. Usiadłem na ławce i z przyjemnością obserwowałem jak zgrabnie się pochylała podlewając kwiatki. Gdy skończyła udaliśmy się do mieszkania. Monika zapytała się czy mi się u niej podoba, gdyż jeszcze nigdy u niej w domu nie byłem, tylko moja mama parę razy do niej chodziła. Powiedziałem że podoba, gdyż mieszkanko było całkiem ładnie urządzone. Powiedziałem że mają z mężem niezły gust, a ona na to że nie ma męża i jest wolna a mieszkanie to wybudowali jej rodzice, bogaci prawnicy. Posiedziałem jeszcze u niej tak z 15 minut, fajnie nam się nawet gadało ale wszystko co dobre szybko się kończy. Podziękowałem Monice za mąkę i już zbliżałem się do furtki gdy zawołała :
- Marcin!
- Taaak!
- Poczekaj chwilkę
- Słucham?
- A może tak byś wpadł do mnie po południu, ładna pogoda jest zrobimy grilla, wpadną moi znajomi, przyłączysz się? co?
- Tak, tak przyjdę - powiedziałem niepewnie po chwili zawahania
- No to tak około 17 wpadnij będzie fajnie.
- Na pewno - odrzekłem radośnie i oddaliłem się ze słoikiem z mąką.
Tego dnia nerwowo odliczałem godziny i minuty do 17-tej godziny. Kąpałem się chyba z godzinę, następnie dokładnie starannie wygoliłem wszystkie niepotrzebne zarosty z twarzy, pach i jąder i kutasa, gdyż przeczuwałem, że to będzie wyjątkowy wieczór w moim życiu i wreszcie się ,,to" wydarzy! Była już 16:50. Stałem przed lustrem i prężyłem się jak struna poprawiając moją fryzurę. Mama jak zwykle upominała mnie, abym nie przeholował z alkoholem, tak jak ostatnio na imprezie u kumpla. Ja jednak nie szedłem do Moniki na Grilla żeby zalać pałkę, tylko żeby przeżyć swój pierwszy raz. Gdy dotarłem na podwórko Moniki, byli już jej znajomi Anka i Paweł- małżeństwo z 5 - letnim stażem, jak później się dowiedziałem. Po chwili się z nimi zapoznałem i dziewczyny poszły szykować potrawy do kuchni, a my z Pawłem zajęliśmy się rozpalaniem grilla. Po pół godzinie wszyscy razem już siedzieliśmy przy grillu i oczekiwaliśmy na pierwsze danie a Paweł przyniósł ze swojego samochodu browarki i butelkę wina dla dziewczyn. Z początku rozmowa nam się nie kleiła, ponieważ ja w ich towarzystwie czułem się obco no i jestem trochę nieśmiały. Jednak w miarę tempa spożycia piwa, ,,ułatwiacz rozmowy" zaczął działać i zacząłem z nimi rozmowę. Okazało się że Anka z Pawłem to bardzo fajni, wygadani ludzie. Zaczęliśmy trafiać na wspólne tematy na przykład motoryzacja z Pawłem i na przykład sport z Anką, gdyż trenowała kiedyś siatkówkę. Natomiast Monika mniej się udzielała i wsłuchiwała się w nasze rozmowy i zauważyłem że mnie obserwuje i spogląda w moje oczy. Po każdym takim jej spojrzeniu czułem dreszczyk podniecenia i ucisk w okolicy żołądka. Miała wspaniałe niebieskie oczy, dopiero teraz zauważyłem że jest śliczna.
Ok. 21 gdy zaczęło się robić ciemno. Anka stwierdziła że czas jechać do domu gdyż ich dzieci zostały z babcią i trzeba wracać. Pawłowi jednak po kilku browarkach i dobrze prowadzonej rozmowie nie spieszyło się, jednak Anka po kilku ostrzejszych słowach nakłoniła lekko podciętego Pawła aby wsiadł do samochodu. Po chwili pożegnali się z nami i odjechali. Na to tylko czekałem. Słońce już się schowało za horyzont, był ciepły, piękny letni wieczór. Siedzieliśmy tak przy stole z Moniką, patrząc na siebie z pożądaniem i oczekując na to co się wydarzy.
- No i co? Zostaliśmy sami...powiedziała cichutko moja grubaska.
- No to może Ci pomogę to wszystko ogarnąć, w podziękowaniu za to zaproszenie na grilla? - zaproponowałem nieśmiało
- Czemu nie....odrzekła Monika dopijając ze swojej lampki ostatni łyk wina, i spoglądając zalotnie w moje błądzące po jej ciele oczy.
- A swoją drogą nie wiedziałam że jesteś tak rozgadany. - powiedziała twierdząco.
- Wcale nie jestem, tylko po piwku taki jestem. - odrzekłem
- To dobrze....powiedziała i usiadła obok mnie i położyła swoją dłoń na mojej. Poczułem jakby prąd przeze mnie przeleciał. To było elektryzujące do tego stopnia, że wyskoczyłem z mojego siedzenia, zerwałem się na nogi i zacząłem sprzątać talerze i resztę rzeczy ze stołu. Nosiłem to do kuchni i układałem w zlewozmywaku. Gdy już wszystko uprzątnęliśmy. Monika zaczęła to myć a mnie poprosiła abym wycierał to do sucha. Gdy stała przy zlewie odwrócona tyłkiem do mnie obserwowałem jej ruchy jędrnych pośladków podczas mycia naczyń. Poczułem jak pnie się mój namiot. A ona tylko zerknęła kątem oka na to co się dzieje w moich spodenkach i już wiedziała co dalej robić.
Gdy już zakończyła mycie naczyń niespodziewanie powiedziała do mnie:
- Marcinku. Pomożesz mi jeszcze w czymś ?
- Dobrze, ale w czym??? - zapytałem niepewnie
- Umyjesz teraz mnie - powiedziała bez ogrudek, patrząc głeboko w moje oczy
- Taaaak!! Taaak!! Umyję cie Monisiu - odpowiedziałem podniecony i szczęśliwy
- Dobrze to poczekaj na przedpokoju aż cię zawołam do łazienki.
Stałem na korytarzu chyba góra 2 minuty, ale dla mnie trwało to wieczność. Jeszcze nie wiedziałem co mnie czeka tam w środku w łazience. Aż wreszcie usłyszałem długo oczekiwane:
- Marcinku możesz już wejść.
Drugi raz nie trzeba było mi powtarzać. Znalazłem się w środku i oniemiałem z wrażenia. Dookoła wanny były rozstawione świece a w pachnącej wodzie z pianą i płatkami róż, leżała naga Monika, moje cud marzenie.
- Chcesz się przyłączyć czy wolisz patrzeć - powiedziała wyciągając w moim kierunku swoją lewą rękę, z pod której wyłonił się z pod piany jej ogromny i piękny cyc. Już nie mogłem tak dłużej stać bezczynnie, i zacząłem się rozbierać. Gdy zostały na mnie już tylko majtki, zawahałem się na moment ale Monisia kiwnęła palcem w dół i moje gacie wylądowały na podłodze a jej oczom się ukazał mój sztywny jak drut dość długi gotowy do boju kutas. Monika się przesunęła aby mi zrobić miejsce za jej plecami. Usiadłem za nią, a mój sterczący kutas znalazł się tuż obok jej pulchnych pośladków. To niesamowite!!! Pomyślałem. Monika poprosiła mnie a bym mył jej plecy, ale moje ręce długo tam nie wytrzymały i pobłądziły i znalazły się na jej cyckach. Jednak nie protestowała i dalej dała się myć z przodu. Potem był brzuszek aż wreszcie natrafiłem na jej cipkę. Ona wyła z rozkoszy gdy majstrowałem przy jej cipce i nie chciała żebym przestawał. Po chwili mój kutas eksplodował po raz pierwszy.
Po chwili zamieniliśmy się miejscami i teraz ja byłem myty przez Monisię. Najpierw plecy potem umyła mi klatkę, a gdy czułem jej ogromne balony na moich plecach i znów mi pała stanęła i wystawała nad lustro wody. Monika to zauważyła i zaczęła sie nim bawić. Nie trwało to długo bo znów wystrzeliłem spermą, gdy miała go w swojej ręce.
Potem odwróciłem się do niej przodem a ona usiadła mi na kolanach i zaczęliśmy się namiętnie i długo całować przechodząc stopniowo do lizania.
- Odkąd cię ujrzałam zawsze o Tobie marzyłam Marcinku - powiedziała na chwilę odrywając się od moich ust
- Ja też, Monisiu! - odrzekłem krótko
Po chwili wyskoczyliśmy z wanny, szybko wycierając się i znaleźliśmy się na jej łóżku. Najpierw ja położyłem się na wznak a Monisia nadziała się swoją cipką na mój sztywny pal, który po paru chwilach znów wrócił do pełnej sprawności. Monika skakała po mnie, a ja rozkoszowałem się patrząc na jej falujące cyce. Potem zamieniliśmy się i to ja zadarłem jej uda i wchodziłem w nią na maksa. Potem jeszcze od tylca i znów na jeźdźca. Gdy poczułem że się zbliżam, dałem znać Monice, a ona wzięła mojego sprzęta między swoje balony i tak poruszając się między jej cycochami znów buchnąłem spermą, tym razem na jej dekolt. Po chwili Monisia poprosiła żebym polizał je cipkę. Zgodziłem się i po kilku minutach lizania dostała silnego orgazmu. Po chwili nie spodziewanie chwyciła mnie za kutasa i zaczęła go ssać. Gdy ponownie stanął na baczność , zaczęła robić mi loda. Ja też po kilku minutach spuściłem się na jej twarz.
To było niesamowite i niewiarygodne. Leżeliśmy tak jeszcze z godzinę obok siebie zmęczeni i szczęśliwi nie wierząc w to co się nam przydarzyło. To było cudowne i niespodziewane jak grom z jasnego nieba.
Od tego dnia do dziś jesteśmy parą i jeszcze wiele razy przeżywaliśmy takie upojne wieczory ale tamtego wieczoru oboje nie zapomnimy nigdy, bo takich przeżyć się nie zapomina.
Wciąż jeszcze szukasz partnera na seks? W takim razie zarejestruj się ZA DARMO na naszym portalu erotycznym i umów się na pierwsze spotkanie już dziś!