Słodka Kasia
28.luty 2019Kasia była bardzo ładna - nie była tego do końca świadoma, ale bez wątpienia była ładna. Zakochałem się w niej od pierwszego wejrzenia i wiedziałem, że mam ogromne szczęście.
Czułem, że moi przyjaciele mi zazdroszczą ślicznej, długowłosej i filigranowej blondynki. Do tego miała nietypowo do jasnego koloru włosów ciemne oczy. Uwielbiałem te oczy, które były tak piękne, że nie wymagały praktycznie żadnego ostrego makijażu. Było nam ze sobą dobrze. Byliśmy razem od tylu lat, że niektóre małżeństwa z takim stażem zdążyły się rozpaść, a my nie planowaliśmy ślubu. Nasze pożycie erotyczne również było świetne i nasycone skłonnościami do eksperymentów. Opowiadaliśmy sobie o naszych fantazjach i staraliśmy się spełniać nasze zachcianki, tym bardziej, że nie było w nich nic szczególnie ekstremalnego, ale widocznie nie mieliśmy nigdy potrzeby do przekraczania pewnych granic. Gdy nadeszły moje 30 urodziny, Kasia zorganizowała dla mnie przyjęcie - niespodziankę. Wróciwszy z pracy zastałem w naszym domu gromadę znajomych i przyjaciół, co bardzo mnie ucieszyło, ponieważ akurat wypadł piątek i potrzebowałem rozrywki. Impreza kręciła się już na dobre i poczułem potrzebę skorzystania z toalety. Otworzyłem drzwi łazienki (połączonej z toaletą) i zobaczyłem naszego znajomego - Tomka, który w najlepsze onanizował się nad umywalką, trzymając w dłoni majteczki Kasi, które (najprawdopodobniej) wyjął z kosza na brudy. Chłopak się przeraził, ale szybko zamknąłem drzwi i odszedłem. Zjawił się po chwili strasznie czerwony na twarzy i pożegnał się z Kasią, twierdząc, że musi już iść. Do mnie nie podszedł. Udałem się do łazienki i dostrzegłem w kratce odpływu umywalki białe nitki nie spłukanego nasienia. W tamtym momencie nie czułem w zasadzie nic, prócz rozbawienia i lekkiej satysfakcji, że moja dziewczyna tak działa na niektórych. Po załatwieniu potrzeby wróciłem do gości, jednak od tamtego momentu zacząłem zwracać uwagę na sposób, w jaki znajomi koledzy rozmawiają z Kasią.
Nie dostrzegłem wprawdzie nic dwuznacznego, poza przyjacielskimi gestami, ale mimo to alkohol zaczął dogadywać się z moją wyobraźnią i migawki pojawiające się w głowie zaczęły mnie podniecać. Nazajutrz jednak cała sytuacja zamazała mi się w pamięci, do momentu, gdy Kasia rozwieszając pranie, stwierdziła, że brakuje jej jednej pary majtek. Pamięć wróciła mi błyskawicznie, ale rzecz jasna, zareagowałem jak każdy facet w takiej sytuacji - czyli udałem, że nie wiem o co chodzi i przypiekłem, że ma tyle fatałaszków, że na pewno gdzieś się zapodziały. Kaśka jednak się wkurzyła, bo nie mogła tych majtek znaleźć, a to podobno od dość drogiego kompletu bielizny. Napisałem do Tomka sms'a, że jeśli coś przypadkiem wczoraj zabrał z łazienki, to byłoby miło, gdyby oddał w jakiś sposób. Po chwili dopisałem, że za 10 minut będę szedł do Żabki po piwo i że może mi to dać (mieszkał 2 bloki od nas), a ja podrzucę jakoś Kaśce. Po chwili dostałem wiadomość "ok". Gdy spotkaliśmy się pod sklepem, Tomek nie chciał spojrzeć mi w oczy. Podał mi tylko zawiniątko w małej reklamówce, twierdząc, że musiał przeprać na szybko. Nie chciałem go zawstydzać, więc bez komentarza schowałem zawiniątko i zagadałem na jakiś głupi temat. Po zdawkowej wymianie zdań, pożegnaliśmy się, a w domu udało mi się jakoś podrzucić majteczki do szafy Kaśki. Przez całe popołudnie myślałem o tej sytuacji aż w końcu napisałem do Tomka, żeby odebrał maila za 5 minut. Wysłałem mu kilka zdjęć Kasi z minionych wakacji - jedno w seksownych, kusych szortach, przykrótkim t-shircie, czapce z daszkiem i biało-fioletowych Nike AirMaxach. Drugie w błękitnym kostiumie kąpielowym i trzecie z seksownie rozwianymi włosami na tle zachodu słońca w Mielnie (mieliśmy tę fotkę wywołaną i wisiała na ścianie, a Tomek nieraz się jej przyglądał). Zaznaczyłem żądanie odebrania poczty i dostałem je po kilku minutach. Mimo, że Tomek nic mi nie odpisał, wiedziałem, że zrobiłem mu sporą przyjemność, a jednocześnie czułem w środku sporą satysfakcję i lekkie podniecenie. Tej nocy kochałem się z Kaśką ostro i kilkakrotnie, co ją mile zaskoczyło i czego nie omieszkała skomentować. Następnego dnia napisałem do Tomka czy ma ochotę na więcej? Odpisał tylko "Tak". Postanowiłem więc dać koledze nieco więcej przyjemności. Miałem na dysku sporo zdjęć z naszych zabaw, ale nie chciałem odsłaniać wszystkich kart. Załączyłem kilka zdjęć Kasi jak podciąga koszulkę ukazując kształtne piersi w biustonoszu, jak siedzi na krześle ubrana w samą bieliznę i pończochy z paluszkiem w ustach, oraz jak wypina tyłeczek i uśmiecha się zalotnie. Na sam koniec zostawiłem zdjęcie, jak Kasia klęczy na podłodze w samych majteczkach i zasłania dłońmi nagie piersi, ale najbardziej pikantnym motywem był leżący obok niej na podłodze spory, różowy wibrator. Tomek napisał mi sms'a "Dziękuję...". Tego wieczora Kaśka nie miała niestety ochoty na seks, ale za to zrobiła mi cudownego loda i pozwoliła mi się spuścić na twarz, a że nie przepadała za tym, tym bardziej było super. Postanowiłem poczekać na jakiś ruch ze strony Tomka i prawdę mówiąc - czekałem na niego aż trzy dni. Tomek napisał, czy mógłby prosić o jeszcze jakąś małą paczuszkę w mailu? Tym razem wysłałem mu fotkę, jak Kaśka leży na łóżku, ma odsunięte na bok majtki i zanurzony w cipce czubek dildo. Dodałem, że tyle musi mu wystarczyć. Od tamtej pory nie kontaktowaliśmy się, aż do czasu, gdy nadeszła kolej na urodziny Tomka, na które oczywiście byliśmy zaproszeni. Gdy weszliśmy, Tomek przywitał mnie dwuznacznym uśmiechem, ale ogólnie nie dał po sobie nic poznać. Po jakimś czasie i po kilku głębszych zauważyłem, że Kasia poszła do jego gabinetu. Wyszła po kilku minutach bardzo wzburzona i od razu skierowała się do przedpokoju. Założyła buty, kurtkę i wyszła. Wybiegłem za nią pytając co się stało. Zrobiła mi piekielną awanturę, że Tomek zaczął się do niej podwalać, a jak go chciała spławić, to pokazał jej na komputerze jej zdjęcia. Stwierdziła, że nie widzi dalej możliwości bycia ze mną i że straciła do mnie zaufanie, bo ją poniżyłem. Trudno było zaprzeczyć - poczułem się strasznie i wróciłem do mieszkania Tomka. Powiedziałem mu, co o nim myślę i zdzieliłem w pysk, po czym pobiegłem do domu. Kasia siedziała w kuchni i płakała. Zacząłem ją przepraszać, starając się wytłumaczyć, co działo się w mojej głowie, gdy to robiłem. Nie chciała tego komentować, zabrała kilka rzeczy i wyszła z domu. Nie mogłem spać, napisałem do Tomka wiadomość, że jeśli te zdjęcia komukolwiek pokaże, to go zabiję itd. Nie wiedziałem jednak, czy już tego nie zrobił, jednak nic mi nie odpisał. Pisałem również do Kasi, błagając o wybaczenie i o powrót. Nazajutrz pojawiła się. Usiadła w salonie i powiedziała, że starała się to zrozumieć i że o ile rozumie jakieś zwykłe fotki, to najbardziej jej jest przykro o te intymne. Jednak, skoro już się tak stało, to możemy zaproponować Tomkowi małą zabawę. Zadzwoniła do niego i zaprosiła do nas. Przybył w ciągu 10 minut. Kasia powiedziała, że za żadne skarby nie będzie się z nim bzykać, ale jeśli mu się podoba, to możemy mu zrobić mały pokaz, a on sobie może popatrzeć do woli. Widziałem, jak oczy mu się rozszerzają i twierdząco kiwa głową. Kasia powiedziała, że może sobie usiąść w fotelu i rzuciła mu paczkę chusteczek higienicznych.
Następnie podeszła do mnie i głęboko mnie pocałowała. Nasze języki drażniły się nawzajem, a Kasia rozpięła mi spodnie, uwalniając mojego fiuta. Zdjąłem koszulkę, a Kaśka zaczęła powoli zjeżdżać z pocałunkami po moim torsie na dół. Przykucnęła i pocałowała mojego kutasa, który drgnął i szybko zaczął twardnieć. Tomek w tym czasie miętosił swojego ptaka przez spodnie i patrzył na nas rozpalonym wzrokiem. Kaśka w tym czasie zaczęła wodzić językiem wzdłuż mojej pały, po czym powoli zsunęła napletek i otuliła odsłoniętą żołądź miękkimi ustami. Zrobiło mi się gorąco i błogo. Nie zwracałem uwagi na naszego gościa, skoncentrowałem się wyłącznie na przyjemności, jaką dawała mi moja dziewczyna. Trzymając główkę penisa w ustach, drażniła językiem jej spód. Trwało to chwilę, po której powoli zaczęła wsuwać pałę do buzi, zasysając dość mocno. Uwielbiałem jak to robi. Stymulowała każdy nerw i każdy kawałek kutasa. Po chwili przyśpieszyła ruchy. Tomek w tym czasie wydobył swojego fiuta ze spodni. Fiuta...to było mało powiedziane - jego fujara była naprawdę duża! Poczułem lekką zazdrość i obawę jak zareaguje Kasia, gdy to zobaczy, bo na razie miała zamknięte oczy i obciągała mi z pełnym zaangażowaniem. Jednak nie trwało to długo. Kaśka przerwała pieszczoty i spojrzała na naszego gościa. Na widok jego ogromnej pyty aż westchnęła, po czym zachichotała i spytała mnie, czy widziałem kiedyś coś takiego na żywo? Nic nie odpowiedziałem. Kaśka stała między nami, ale postanowiła nie łamać zasad i chwyciła moją pałę w dłoń. Ta sytuacja spowodowała, że nieco zmiękłem i teraz dopiero było widać wyraźny kontrast między naszymi chujami. Jednak po chwili znowu byłem gotowy do boju, dzięki sprawnym rączkom Kasi. Zsunęła spódniczkę i majtki, które rzuciła Tomkowi w twarz. On chwycił je i przyłożył sobie do nosa, waląc konia. Kasia, nie odrywając od niego wzroku, chwyciła ponownie w rękę mojego kutasa, pochyliła się lekko i wprowadziła go do swojej mokrej cipeczki. Znowu poczułem tę błogość. Była bardzo ciepła i wilgotna. Zaczęła kołysać się miarowo, smarując mojego kutasa swoim śluzem. Chwyciłem ją za biodra i gwałtownie wbiłem się w nią aż do końca. Krzyknęła i wyprostowała się nieco, powodując przyjemny ucisk na mojego chuja. Zdjąłem z niej bluzkę i biustonosz nie wychodząc z jej cipki, po czym chwyciłem jej piersi od spodu, prezentując je podnieconemu gościowi. Tomek coraz szybciej masował swojego drąga i rozchylił usta oddychając szybciej. Zacząłem dość ostro pieprzyć Kasię, celowo, żeby jej cycuszki zaczęły się kołysać przed Tomkiem. Z jej ust zaczął dobiegać seksowny jęk przeplatany z ciężkim oddechem. W tym momencie Kasia pochyliła się mocno do przodu i oparła dłońmi o kolana naszego przyjaciela. Jego pała była zaledwie kilka centymetrów od jej twarzy. Wtedy specjalnie zacząłem rżnąć Kaśkę długimi i bardzo głębokimi pchnięciami, żeby jej usta zbliżały się coraz bardziej do pulsującego kutasa Tomka. W pewnej chwili Kasia straciła lekko równowagę i ugięła się, a chuj Tomka musnął ją w policzek i włosy. Tomek próbował unieść biodra, ale Kaśka odsunęła głowę i wyprostowała łokcie, ponownie odsuwając się od niego. Ostatecznie zmieniliśmy pozycję. Kaśka położyła się na wznak, tak, że głowę miała między stopami siedzącego w fotelu Tomka. Rozchyliła nogi, a ja wszedłem w nią znowu bardzo mocno. Trochę byłem zawiedziony, bo myślałem, że w tamtej pozycji było idealnie i że mało brakowało, a być może skusiłaby się na tomkowego kutasa, ale ostatecznie...to mnie miało być w tym momencie dobrze. Tomek jednak nie zamierzał pozostawać całkiem bierny. Zszedł z fotela i ukląkł na podłodze obok głowy Kasi. Mimo okazji to zaryzykowania, nadal grzecznie i miarowo walił konia, patrząc na podskakujące piersi mojej kobiety. Po chwili nawet usiadł. Kasia jednak tym razem mnie zaskoczyła - mianowicie ustawiła się na czworaka, znowu przodem do tomkowej pały. Ponownie wszedłem w nią od tyłu, jednak ona chwyciła mojego ptaka i nakierowała go na swój odbyt. Powoli nadziewając się na mojego kutasa, patrzyła Tomkowi w oczy i lubieżnie mruczała. Chłopak miał rewelacyjny pokaz. Zacząłem ostrożnie posuwać tyłeczek Kasi, uważając, żeby nie sprawić jej bólu, jednak po chwili ona sama narzuciła szybsze tempo. Końcówki jej falujących włosów muskały czubek zaganiacza Tomka, który zaczął podrzucać lekko biodra, żeby znowu poczuć ma chuju choćby gorący oddech Kasi. Ona w tym czasie sięgnęła dłonią do swojej cipki i zaczęła ją szybko i mocno masować. Coraz szybciej zbliżała się do orgazmu i czułem skurcze jej cipki, nawet trzymając kutasa w jej tyłku. W pewnym momencie jednak przełożyłem go z powrotem do cipki i narzuciłem tempo ekspresowe. Kaśka odpływała. Nie zwracała uwagi, że Tomka chuj ociera się o jej policzek i włosy, zaczęła popiskiwać i sapać. Jej nogi drżały, a na moim fiucie cipka zaczęła się zaciskać. Ja też czułem mrowienie w jądrach. Nie mogłem już wytrzymać. Wyjąłem kutasa i spuściłem się silnym strumieniem spermy na plecy i pośladki Kasi. W tej samej niemalże chwili z pały Tomka wytrysnął prawdziwy gejzer spermy. Zaskoczona Kasia odsunęła się, ale strzał tomkowego nasienia dosięgnął jej twarzy i wylądował na nosie. Kolejny trafił w policzek i włosy, z których szybko zaczął kapać na podłogę. Kaśka szybko uklękła, wskutek czego kolejny wytrysk trafił na jej piersi i brzuch. Po chwili zakłopotania jednak Kasia rozładowała sytuację jakimś zabawnym komentarzem i...od tej pory dość często robimy Tomeczkowi podobny show. Może kiedyś Kasia da się namówić na coś więcej?
Szukasz kogoś na seks? W takim razie zarejestruj się ZA DARMO na naszym portalu erotycznym i poznaj kogoś, kto pomoże Ci spełnić wszystkie Twoje fantazje!