14.listopad 2017Był sobotni wieczór. Z mężem jedliśmy właśnie kolację. W telewizji leciał jakiś film. Oglądałam go jednym okiem. Nie lubię takich sobót, lubię gdzieś wyjść, a tu siedzenie w domu. Ale nic, już końcówka dnia. Może jakaś książka, a później do łóżka. Rozpierała mnie energia, miałam ochotę na sex, ale…
czytaj więcej...